piątek, 31 lipca 2015

Rozdział 9

                    Pov Jasmine
          Boże jakby tu powiedzieć tacie mojemu. Strasznie się boję tego powiedzieć. Co jak sobie pomyśli że jestem dziwką czy coś? Nigdy nic nie wiadomo. Leże cały czas z Lukiem na łóżku i myślimy nad tym jak powiedzieć mojemu tacie.Nagle ktoś puka do mojego pokoju a ja spanikowana odsuwam się od Luka. On marszczy czoło i się zastanawia o co chodzi? Poganiam go żeby wstał niełatwo to poszło ale wstał. Podeszłam do drzwi i je otwieram,patrze a tam stoi mój tata nawalony w trzy dupy,patrzę na niego ze złością  i mówię:
            - Co ty z siebie robisz tato ?! Znowu żeś się napierdolił ?! - krzyknęłam
Uśmiechnął się do mnie i wchodzi do pokoju patrzy na Luka i na mnie i powiedział:
            - Widzę że już sobie znalazłaś chłopaka do towarzystwa no ładnie córeczko ładnie - uśmiecha się do mnie krzywo.
Popatrzyłam na niego szeroko otwartą buzią.
             - Co języka ci w gębie zabrakło no przyznaj że jesteś dziwką no przyznaj - mówi stanowczo
Zbierało mi się na łzy,kiedy to powiedział. Luk widząc to podszedł do mnie i się przytulił bardzo mocno.Pękłam. Łzy spływały mi po policzkach i mocniej się w niego wtuliłam,głaskał mnie po plecach żebym się uspokoiła.Po paru minutach odsunął się wytarł moje poliki i  odwrócił się  do mojego taty i powiedział:
            - Wypierdalaj z tąd słyszysz?! Ona nie chcę cię tu widzieć rozumiesz! Wypieprzaj z tego pokoju.
Nie sądziłam że tata jest do tego zdolny,uderzył go w nos.Podeszłam do Luka i obejrzał ten nos. Na szczęście nie był złamany popatrzyłam na tatę i pokazałam palcem drzwi. Chciał coś jeszcze powiedzieć ale mu nie dałam i krzyknęłam :
            - WYPIERDALAJ Z TEGO POKOJU !
Popatrzył na mnie swoimi smutnymi oczami i wyszedł. Rozpłakałam się. Podszedł do mnie Luke i powiedział:
           - Już dobrze, wszystko jest w porządku - popatrzył na mnie - On tak mówił bo był pijany nic się nie martw skarbie.
Wtuliłam się w niego,on to odwzajemnił. I tak siedzieliśmy 20 minut,osunął się i powiedział:
           - Choć idziemy na imprezę - powiedział
           - Nie chce mi się
           - Nie ma u mnie nie chodz
Wstałam podeszłam do szafy i rozglądałam się za sukienką. Szukałam aż znalazłam  niebieską sukienkę w wzorki do tego czarne wysokie szpilki. Bransoletkę i naszyjnik założyłam. Podeszłam do lusterka i zaczęłam się malować. Wzięłam prostownice i włosy wyprostowałam. Podeszłam do lustra obok szafy i podziwiałam swoje dzieło. Uśmiechnęłam się do siebie. Usłyszałam otwierane drzwi a ujrzałam w nich Luka ubranego w czarną podkoszulkę,czarne spodnie,buty trampki,i na głowie czerwoną dzokejkę. Wyglądał gorąco o jezu ale bym go wzięła teraz . Podszedł do mnie i powiedział:
            - Ładnie wyglądasz - zarumieniłam się na te słowa
            - Dziękuje ty też nieziemsko - pocałował mnie delikatnie
            - Zaprosiłem też Caluma i Michaela, twoją koleżankę Kelsey. Cieszysz się.
Przytuliłam się do niego mocno,odsunęłam się a w tym czasie weszli chłopcy widząc to powiedzieli :
            - Wiedziałem że będziecie razem - powiedział Calum
Jak zwykle się wygłupiał o M.Ó.J B.O.Ż.E co za typ człowieka. Zaśmiałam się z niego.
            - To co idziemy ? - zapytał Michael
            - PEWNIE! - krzyknął Calum
Schodząc ze schodów widziałam Ashtona i zapytał:
            -  Gdzie wy idziecie ?
Spojrzałam na niego i powiedziałam:
            - Chuj cię to obchodzi kutasie - powiedziałam  z pogardą
Spojrzał na mnie tym swoim spojrzeniem a ja go miałam w dupie i wyszłam z nimi na zewnątrz czekała na nas Kelsey. Ubrana w miętową sukienkę przed kolano,białe buty na obcasie,do tego torebkę. Włosy miała rozpuszczone. Rzuciła się na mnie przytuliłam się do niej  mocniej, odsunełyśmy się od siebie i poszliśmy do klubu.Szliśmy tak z 20 minut i byliśmy pod klubem. Weszliśmy i zobaczyła dużo ludzi tańczących na parkiecie. Poszliśmy w stronę stolików i usiadłyśmy Luke mnie zapytał:\
             - Co chcesz do picia skarbie?
             - Drinka jakbyś mógł - Uśmiechnęłam się do niego
Poszedł mi zamówić a Kelsey zapytała:
             - Czy ja czegoś nie wiem ?
             - Ale o czym? - zapytałam też
Wywróciła oczami.
             - Jesteście razem ?
             - Tak - powiedziałam cicho
Zapiszczała gdy się tego powiedziała, i w tym samym czasie podszedł Luke z moim drinkiem.
             - Proszę słoneczko - pocałował mnie
Calum już musiał krzyknąć. Odsunęłam się od niego i popatrzyłam na Caluma i powiedziałam:
             - Jesteś popierdolony Calum - przewróciłam oczami
             - Serio? Nie wiedziałaś o tym że jestem głupi?
Zaśmiałam się . Już mija 2 godziny a ja sporo wypiłam. Poszliśmy z Kelsey potańczyć. Tańczyłam d o wolnej piosenki. Aż nagle dołączył do mnie Luke rozpoznałam po zapachu. Tańczyłam z nim bardzo sexsownie,ocierając się o jego kroczę.Jęknął do mojego ucha. Dało mi to ogromną satysfakcję.Położył ręce na moje biodra,jęknełam .Gdy piosenka już się skończyła pocałował mnie namiętnie oddałam pocałunek. Moje ręce powędrowały do jego krocza. Ścisnełam a on jeszcze głośniej jęknął i powiedział:
             - Skarbie jeżeli nie przestaniesz to cię przelecę - powiedział
             - No to dawaj chcę cię tu i teraz
             - Skarbie jesteś pijana i ja też proszę przesteń
Ruszałam rekami na jego kroczu lekko ściskając a  po chwili powiedział:
             - Kurwa chodz ze mną do łazienki - powiedział dysząc
Pobiegliśmy w stronę łazienek, otworzył drzwi i rzucił mnie na ścianę.
             - Teraz musisz coś z tym zrobić,bo inaczej cię przelecę - powiedział stanowczo
Odpięłam jego pasek od spodni  i rozsunęłam rozporek i zdjęłam spodnie razem z bokserkami. Przysunełąm się do jego kutasa i go pocałowałam,a po chwili go wsadziłam do buzi. Jęknął z rozkoszy.Lizałam go bardzo mocno.Poruszałam głową szybko.Głośno jęczał.
              - Jasmine....Kurwa szybciej
Posłuchałam się i robiłam szybciej jak tylko mogłam.Jęczął bardzo głośno.
              - Ja pierdole ...jesteś najlepsze o-h
Pchnął biodrami w moją stronę.Już żbliżał się do końca. Już po chwili krzyknął:
               - Jasmin! - doszedł mi w usta
Połknęłam wszystko i spojrzałam na niego a on zapinał rozporek i guzik. Spojrzał na mnie i pocałował mnie w usta i powiedział:
               - Byłaś skarbie najlepsza - oznajmił
               - Dziękuję i się polecam - uśmiechnęłam się do niego
Wyszliśmy z łazienki kierując się do przyjaciół. Tak bo oczywiście wszyscy pijani nie ma nas kto odwieść.
Kelsey powiedziała że już z tąd idziemy bo jest jej niedobrze. Udaliśmy się razem z nią. Gdy wyszłam spojrzałam która godzina było grubo po 3. Szliśmy  śpiewając  jakieś piosenki. Ja razem z Kelsey najgłośniej śpiewałyśmy.Gdy już doszliśmy do domu wszyscy skierowali się do pokoi my razem z Lukiem poszliśmy do mojej sypialni. Rozebrałam się do bielizny o on do bokserek. Chwiejnie podeszłam do łożka, położyłam się, Luke mnie  przytulił i powiedział:
                 - Dobranoc
                 - Dobranoc
Leżałam jeszcze z 5 minut a po chwili usnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz